poniedziałek, 26 października 2009

Pudełeczko, ponieś wieczko!

A raczej wysuń szufladkę. :D Się mi się przypomniało się pudełko się. ;) Takie strasznie blade na tym zdjęciu. Do prawdziwego wcale nie podobne. Miałam pokazać już jakiś czas temu moją 1st parę kolczyków, ale słońca nie ma. A do tej pory zrobiłam cztery pary. Nie jakieś cool, ale właśnie takie nie nadzwyczajne są często lepsze. Ale nie zawsze... Dziś był powrót do piekła o międzynarodowej nazwie 'szkoła'. Masakra!!! No dobra, nie było tak źle. Przyznaję... ;) Chociaż nudziłam się jak stado mopsów. No cóż jednak, młodość nie radość (:b). Oto wspomniane już pudełeczko:

Nie, nie ma więcej zdjęć, ponieważ (i ktoś nieco bardziej spostrzegawczy pewnie zauważył, że nie zgadza się to zdjęcie ze wspomnianym wcześniej braku słońca) jest to zdjęcie sprzed naszej ery, czyli z lipca. ;) No i było jedno, a właściwie trzy tylko takie same.

sobota, 24 października 2009

Lawendowe koty i wyróżnienia

Ech... Jesienio zima się zaczyna, choroby chwytają, a biedna ja co robię? Też choruję. Grypa żołądkowa dopadła mnie. Pogoda też nie sprzyja robieniu zdjęć. Więc wstawiam koty, które się załapały na słoneczko. Koteczków jest sztuk trzy (2 stojąco-siedzące i 1 leżąco-wiszący, ponieważ jeszcze nie wisi :) ) i pachną lawendą.

*** *** *** *** *** *** *** *** *** ***

Wyróżnienie/a też dostałam od Aulika. Się zdziwiłam. ;)


Przekazuję je w ręce Twórczych Kobietek:
Roszpunki
Szkatułki z Wyobraźnią
Cynki

poniedziałek, 19 października 2009

Kolczyki...?

Coś mnie wzięło... kolczykomania. ;) Po prostu wzięłam jakiś drut i dwa koraliki. I dodałam jeszcze dwa. Po chwili zrobiłam... zaraz, zaraz... Czy ja napisałam 'chwili'? To jeszcze raz. ;) P0 pewnym czasie zrobiłam drugą parę. Ładniejszą. Może dlatego, że bigle wzięłam tym razem gotowe. Ale drut też został użyty. Wczoraj zaczęłam przygotowywać części na następną parę, ale narzędzie do tortur się (nie)oczekiwanie skończyło. Dlaczego narzędzie do tortur? Ponieważ o wiele milej dla moich rąk (głównie lewego kciuka) byłoby, gdyby drut wyginał się łatwiej niż szczypce, którymi go wyginam. :) Czasami się zastanawiałam co wygra: szczypce, moje ręce trzęsące się z wysiłku, czy (niech będzie przeklęty!!! Albo i nie... przecież będę nosić te kolczyki ;) ) drut? Dlatego też, w związku, iż wybieram się jutro do okulisty do [Gdańska-] Wrzeszcza, zajdę sobie do Empiku i dokupię jakiś normalny drut. Zapomniałam bowiem wspomnieć nazwy tego... czegoś: "drut na bransoletkę 50cm". Już wiadomo dlaczego lewy kciuk ma iść do naprawy (chociaż ranki najmniejszej nie ma, a boli jak niewiadomoco). Bransoletki mają się nie wyginać!!! ;(
No, jak się rozpisałam to muszę zakończyć to zdjęciem. Na pierwszy ogień pójdzie moja druga para kolczyków, because pierwsza... się zbiesiła. :)

Tutaj wiszące...
...a tutaj wylegujące się...

niedziela, 18 października 2009

Niespodzianka i wyróżnienie

Pewnego dnia dostałam prezent od Edytki. W jego skład wchodziło przecudne pudełeczko:
(zdjęcie zapożyczone z Miluszkowego kuferka)

kolczyki oraz wisiorek, pachnące... Sama nie wiem czym, ale pachną przepięknie. Edytko dziękuję Ci baaardzo!!! *
W zamian za to, do Miluszkowego Kuferka posłałam: (to zdjęcie także zapożyczone)
Masosolnego kota, serducho lawendowe oraz notes roboty mojej mamy, zapakowane w pudełko malowane w kolory... Lawendy? Sama nie wiem. ;) Po prostu mazałam to farbą w kolorach fioletu.

*** *** *** *** *** *** *** *** *** ***

A teraz druga miła sprawa: dostałam wyróżnienie od Makarbelli! Dziękuję Ci kochana. :*
No i znowu łamanie głowy nad przekazywaniem... No dobrze, mam tylko nadzieję, że większość moich szarych komórek przeżyje to ciągłe uderzanie się w głowę. ;) Ażeby się nie powtarzać oraz, żeby wybrać osoby zasługujące na to wyróżnienie wybieram te kochane osóbki:

wtorek, 6 października 2009

Różane wyróżnienie

Ale niespodzianka! Wchodzę tu sobie zmęczona na bloga, patrzę i widzę komentarz od Edytki, że dostałam wyróżnienie! Edytko - dziękuję ci bardzo!!! Nie wiem, jak mogłam to przegapić, przecież codziennie włażę po kilka razy na blogi wszelakie. Nie są może to długie chwile, ale aż TAK ślepa nie jestem.










Wyróżnienie przekazałabym wielu dziewczynom blogerkom, część z nich już ma 'różyczkę', a wszystkim dać nie można. Po wielu zamyślonych spojrzeniach, zniecierpliwionych westchnięciach i warknięciach oraz długim kręceniu się po krześle wyróżniam te oto artystki:
Aulika
Pasjonerię (znaną także jako Graszka)
Lenę_WZ
oraz
maj.